Kolejne danie ze świątecznej książki kucharskiej Jamiego Olivera. Marokańska m'hanncha czyli mega długa rolada z ciasta filo, często nazywana wąż lub ślimak, że względu na swój kształt. Zazwyczaj nadziewana słodkim nadzieniem, w tej odsłonie z farszem z kaszy, dyni, czerwonej... Continue Reading →
Sycąca sałatka na bazie mojego ulubionego kuskusu - izraelskiego zwanego też perłowym. Do tego pieczona dynia z odrobiną orientalnych przypraw i kremowy dressing z masłem orzechowym. Dodatek słonej fety oraz słodkich ziarenek granatu uzupełnia wszystkie smaki. Co będzie potrzebne (na... Continue Reading →
Inspirowana kuchnią zachodniej Afryki gęsta zupa z batatami i soczewicą. Wyjątkowy smak zawdzięcza mieszance przypraw, mleku kokosowemu oraz masłu orzechowemu. Co będzie potrzebne: 2 łyżki oleju kokosowego 1 cebula2 ząbki czosnku 2 cm kawałek imbiru 1 łyżeczka cynamonu 1 łyżeczka... Continue Reading →
Światowy Dzień Wegetarianizmu nie mógł być inaczej uczczony niż bezmięsnym obiadem. Do przygotowania quesadilli użyłam kupnych tortilli, ale jeśli macie dużo czasu to przygotujcie domowe. Jako dodatek polecam dip z awokado. Co będzie potrzebne (na 3 porcje): 3 duże tortille... Continue Reading →
Marokańskie danie z grilla, przyrządzane z mielonego mięsa wołowego lub jagnięcego. O jego smaku decyduje mieszanka przypraw, którą można modyfikować dodając m.in. imbir, kurkumę i cynamon. Ja oprócz innych przypraw dodałam moją ulubioną Ras el hanout, która jest bardzo aromatyczna.... Continue Reading →
Czas się przyzwyczajać do myśli, że niedługo będą królować na naszych stołach głównie warzywa korzeniowe. I to przede wszystkim w rozgrzewających i poprawiających nastrój daniach. Taka właśnie jest zupa krem z buraków, przyprawiona kuminem i kolendrą i posypana orzechową mieszanką... Continue Reading →
Ryby z grilla to dobro samo w sobie, wystraczy oprószyć solą, dodać odrobinę cytryny i gotowe. Ale to nie znaczy, że nie ma sensu kombinować z czymś bardziej skomplikowanym, bo przy okazji można trafić na takie cudo. Ja użyłam dorady,... Continue Reading →
Młode ziemniaki możemy jeść kilogramami - wystarczy je tylko oskrobać, polać masłem i posypać szczypiorkiem i już mamy podstawę idealnego letniego obiadu. Tym razem dodałam do nich fasolkę szparagową, która zastąpiła ostatnio szparagi na półkach oraz sztos nad sztosy czyli... Continue Reading →
Chyba tego mi najbardziej brakuje na kwarantannie - dobrego falafela. Ale ponieważ uparcie nadal chcę utrzymać choć odrobinę figury to wybrałam opcję pieczoną. Oczywiście różni się trochę od smażonego, bo jest bardziej suchy, ale jednak dużo zdrowszy. Gdybyście jednak chcieli... Continue Reading →