Przepis, który w kilku miejscach w necie jest opisywany jako afrykański gulasz. Dla mnie jest po prostu pysznym curry z nieoczywistym dodatkiem masła orzechowego. I powiem szczerze, że dawno nie jadłam niczego aż tak dobrego.

Co będzie potrzebne:

  • 1 spory batat (ok 350 g)
  • Oliwa
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżeczki startego imbiru
  • 225 g pieczarek
  • 3 łyżki przecieru pomidorowego
  • 500 ml warzywnego bulionu
  • 1 łyżka sabji masala curry w proszku (lub innego niezbyt ostrego)
  • 1 łyżka brązowego cukru
  • 4 łyżki naturalnego masła orzechowego
  • 150 g szpinaku
  • 30 g kolendry

Wykonanie:

Batata obrać i pokroić w ok 2 cm kostkę.

Na dużej patelni rozgrzać oliwę i na małym ogniu delikatnie przesmażyć posiekane cebulę i czosnek ze startym imbirem (ok 10 minut). Dodać pokrojone na ćwiartki pieczarki i smażyć jeszcze ok 5 minut. Przełożyć do miski i odłożyć na bok.

Na tą samą patelnię wrzucić pokrojonego batata, curry, wlać bulion i przecier pomidorowy. Dusić na małym ogniu przez ok 10 minut aż bataty będą miękkie.

Masło orzechowe wymieszać z kilkoma łyżkami sosu z patelni, żeby je rozcieńczyć i dodać do batatów. Dodać brązowy cukier i podsmażone pieczarki, wymieszać. Dodać umyty szpinak i dusić ok 3 minuty aż liście zmiękną.

Podawać z ryżem i świeżą kolendrą.