OMG…chyba nasz nr 1 jeśli chodzi o do tej pory wypróbowane mazurki – tegoroczne odkrycie z Kwestii smaku, a wszystko dzięki naszej miłości do tahini. Jeśli lubicie chałwę albo sezamki na pewno go pokochacie. Jeśli lubicie niezbyt słodkie wypieki również nie będziecie mieli dość. Słodki granat idealnie uzupełnia nie tylko smak, ale też konsystencję – kruchy spód, kremowe wypełnienie i soczyste i twarde nasionka…poezja. Jeśli jeszcze nie macie dość pieczenia a spodziewacie się gości to bardzo polecam 🙂

Co będzie potrzebne:

  • 350 g mąki
  • 200 g zimnego masła
  • 2 jajka
  • 2 łyżki śmietany

Na masę tahini:

  • 500 g mascarpone
  • 6 łyżek tahini (np. domowa)
  • 5 łyżek syropu klonowego (lub płynnego miodu)

Dodatkowo:

  • 1 łyżka tahini
  • 1 łyżka syropu klonowego  (lub płynnego miodu)
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 3 łyżki płatków migdałów
  • Nasiona z połowy granatu

Wykonanie:

Z mąki, jajek, śmietany i masła zagnieść ciasto – ręcznie lub malakserem. Uformować kulę i wstawić do lodówki na minimum godzinę. Rozwałkować i wyłożyć formę o wymiarach 40 x 25 cm. Można też ciasto wstawić do zamrażarki na około 20 minut a potem zetrzeć na grubej tarce bezpośrednio do foremki i wylepić nim dno.

Formę z ciastem schłodzić przez około 30 minut. Nakłuć powierzchnię widelcem i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C na około 15-20 minut (do zrumienienia). Wyjąć z piekarnia i wystudzić.

Przygotować masę: zmiksować mascarpone z tahini i syropem klonowym. Wyłożyć na wystudzony spód. Posypać granatem i płatkami migdałów.

Przygotować polewę: wymieszać łyżkę tahini z łyżką syropu i łyżką soku z cytryny, polać wierzch mazurka.