Przepis zapożyczony od Moich Wypieków – delikatne ciasto, do którego pasują nie tylko truskawki. Można też użyć mrożonych owoców (nie rozmrażamy ich wcześniej). Mimo oddzielnego ubijania białek robi się prosto i szybko i praktycznie w jednej misce.

Co będzie potrzebne:

  • 4 jajka (białka i żółtka oddzielnie)
  • 2/3 szklanki cukru (ok 125 g)
  • 125 ml rozpuszczonego i przestudzonego masła (lub oleju)
  • 1 łyżeczka aromatu (ja użyłam rabarbarowego)
  • 1.5 szklanki mąki (ok 250 g)
  • 1.5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 400-500 g truskawek (lub innych owoców sezonowych)
  • Łyżeczka cukru pudru

Wykonanie:

Wszystkie produkty powinny być w temperaturze pokojowej.

Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec stopniowo dodając cukier – łyżka po łyżce.

Ciągle ubijając dodać żółtka, a następnie roztopione masło, wlewając małym strumieniem. Dodać aromat i jeszcze sekundę zmiksować.

Mąkę wraz z proszkiem do pieczenia przesiać do masy i delikatnie wymieszać szpatułką.

Ciasto nałożyć do tortownicy o średnicy ok 23 cm (dno wyłożone papierem do pieczenia). Na wierzchu ułożyć truskawki, lekko dociskając do ciasta.

Piec ok 50-60 minut w piekarniku nagrzanym do 175 °C (do tzw suchego patyczka).

Oprószyć cukrem pudrem.