Baaardzo delikatne, kruche, pachnące świętami ciasteczka o lekko ostrym smaku. Jedne z moich ulubionych, do tego łatwe do przygotowania. Możemy je przygotować do 7 dni przed planowanym spożyciem 😉 Najlepiej smakują zimą, szczególnie, że wyglądają jak oprószone śniegiem. Przepis zaczerpnięty z Moich wypieków .
Co będzie potrzebne (ok 50 ciasteczek):
– 165 g miękkiego masła
– szklanka cukru pudru (250 ml)
– łyżeczka esencji waniliowej
– 60 ml ciemnego rumu
– 435 ml mąki pszennej
– 2 łyżki mąki ziemniaczanej
– 2 łyżeczki cynamonu
– 2 łyżeczki startej gałki muszkatołowej
– szczypta soli
Wykonanie :
Masło utrzeć z 1/3 cukru pudru na jasną, puszystą masę. Ciągle ucierając dodać rum i esencję, łyżka po łyżce. Zmniejszyć obroty miksera i dodać partiami suche składniki. Powstałą masę podzielić na dwie części, każdą ukształtować w wałek o grubości ok 3,5 cm i zawinąć w oddzielny kawałek papieru do pieczenia. Tak przygotowane ciasto wstawić do zamrażarki na ok 40 minut. Po tym czasie ciasto pokroić na plastry o grubości ok 0,5 cm i ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175° C na 15 minut. Od razu przenieść na kratkę i studzić przez 10 minut. Następnie każde ciastko obtoczyć w pozostałym cukrze pudrze.
Przechowywać max 7 dni w blaszanej puszce.
Skomentuj