Czas się pochwalić uszytkiem, który powstał jako nagroda w moim wiosennym konkursie – płaszczyk z pianki, ale w wersji dla chłopca. Baza była taka sama jak w płaszczyku, który uszyłam dla Łucji, ale wersja męska zdecydowanie zyskała przez dodanie wypasionych kolców a’la stegozaur na całej długości tyłu (łącznie z ogonem) i na kapturze. Kieszenie, które naszyłam z przodu powtarzają wzór trójkąta. Płaszczyk jest zapinany na plastikowe napy w lekko kontrastowym, granatowym kolorze . Wywijane rękawy mają sporo zapasu więc płaszczyk może dłużej posłużyć maluchowi. Raz jeszcze utwierdziłam się w przekonaniu, że praca z pianką jest bardzo przyjemna 🙂
Skomentuj