Chyba każde dziecko (i dorosły) kocha żelki 🙂 Problem w tym, że w składzie często znajdziemy pół tablicy Mendelejewa, które sprytny marketingowiec nazwał owocowym smakiem 😉 Pomysłowa mama robi domowe, prawdziwie owocowe żelki – z naturalnych musów i soków. Tak jak w torcie galaretkowym użyłam agaru, z którym dużo lepiej mi się pracuje niż z żelatyną i do tego jest wege. Przydadzą się Wam silikonowe foremki na lód, z których żelki łatwo wyjąć.

Co będzie potrzebne:

– sok lub mus (zblendowane owoce) bez cukru
– agar (10 g na 1 litr płynu)

Wykonanie:

Sok lub mus zagotować, dodać agar (na 100 ml 1 gram) i mieszając doprowadzić do wrzenia.
Zdjąć z ognia, przestudzić (uwaga dość szybko tężeje) i przelać do foremek.
Moje ananasowe żelki stężały w niecałą godzinę 🙂