Dzisiaj u nas na obiad było lekko i przyjemnie – sałatka na ciepło z rukoli z pieczoną marchewką i kurczakiem. Z pikantnym dressingiem, który super rozgrzewa. Inspiracją był przepis na pieczoną marchewkę z imbirem z Kwestia Smaku, do którego wprowadziłam kilka zmian (czyli dałam co miałam 😉 ).
Co będzie potrzebne:
– rukola
– 5 niedużych marchewek
– kawałek imbiru (ok 2 cm)
– 3 ząbki czosnku
– papryczka chilli
– pół łyżeczki kurkumy
– łyżka masła klarowanego lub oleju kokosowego
– 2 łyżki miodu
– łyżka sosu sojowego
– olej sezamowy
– 2 piersi z kurczaka zagrodowego
– pół granata
– gorgonzola
– łyżeczka soku z cytryny
– oliwa
Wykonanie:
Imbir, 2 ząbki czosnku i chilli drobno posiekać, dodać kurkumę i rozpuszczone masło lub olej kokosowy. Marchewki obrać i pokroić na mniejsze kawałki, polać marynatą. Przygotować marynatę do mięsa: ząbek czosnku wycisnąć, wymieszać z łyżką miodu, sosem sojowym i olejem sezamowym. Piersi pokroić na ok 3 cm kawałki, wrzucić do marynaty. Nagrzać piekarnik do 170°C, wstawić marchewkę w naczyniu żaroodpornym przykrytym folią aluminiową na 45 minut. Mięso wstawiamy na 30 minut czyli 15 minut później niż marchew. Pod koniec pieczenia do marchewki dodać łyżkę miodu i wymieszać.
Na talerze wyłożyć rukolę, posypać nasionami granatu i pokrojoną gorgonzolą. Na wierzch układać upieczoną marchewkę i kurczaka. Z dna obu naczyń zebrać resztki marynaty, dodać sok z cytryny i oliwę i wymieszać. Polać sałatkę, podawać póki ciepła 😉
Skomentuj