Idealna w sezonie jesienno-zimowym, z pikantnymi nutami imbiru i curry, świetnie rozgrzewa i syci. Puree najłatwiej przygotować w piekarniku – dynię kroimy na ósemki, wydrążamy gniazdo nasienne i pieczemy pod przykryciem 1,5 godziny w 180 stopniach. Tak przygotowana bardzo łatwo odchodzi od skórki, wystarczy ją rozgnieść widelcem lub zblendować.

Co będzie potrzebne:

– dynia o wadze ok 1,5 kg
– 1/2 puszki mleczka kokosowego (200 ml)

– 2 cm kawałek imbiru
– 2 łyżki pasty curry
– mała cebula czerwona
– 1 l wywaru warzywnego lub mięsnego
– przyprawy: sól, pieprz cayenne, cynamon

Wykonanie:

W garnku z grubym dnem na łyżce oliwy zeszklić posiekaną drobno cebulę. Dodać pastę curry i starty na tarce imbir chwilę smażyć aby uwolnić aromat. Wrzucić dynię pokrojoną w niedużą kostkę, podsmażyć. Wlać mleko kokosowe, wymieszać. Zdjąć z ognia, zmiksować na gładką masę. Postawić z powrotem na kuchence, dolać bulion. Gotować na małym ogniu przez kilka minut. Doprawić do smaku solą, pieprzem i cynamonem

image