Jaki prezent może dać szyjąca mama swojej małej córeczce – śliczną, dziewczęcą sukienkę dla niej i dla lalki, którą przyniósł święty Mikołaj 😉 Dodatkowa magia prezentu polega na tym, że lalka jest z recyklingu – to moja ukochana zabawka z dzieciństwa 🙂
Sukienki są wykonane z drapanej dresówki, którą spokojnie można szyć na zwykłej maszynie, bo nie jest mocno rozciągliwa i nie faluje się podczas szycia standardowym ściegiem. Wykrój zrobiłam sama na podstawie bluzy Łucji, część spódnicowa to prostokąt szerszy o ok 25 cm od obwodu talii, wszyty z zakładkami.
Mankiety przy rękawach zostawiłam surowe (kolejny plus dresówki z meszkiem że się nie siepie), w dekolt wszyłam odszycie, które następnie przestebnowałam, a dół sukienki podwinęłam i też przestebnowałam.
Z tyłu nabiłam napy w kolorze materiału, a na przodzie naprasowałam brokatowe serce (arkusze do naprasowywania kupiłam w sklepie Tiger).
Sukienka dla lalki jest dużo prostsza, choć i tak psioczyłam na ilość dłubaniny przy małych elementach 😉

Skomentuj