Na chłodne dni pieczona kaczka w rozgrzewającym sosie pomarańczowym z chilli. Ponieważ kaczka jest dość tłusta najlepiej ją piec na kratce z blaszką pod spodem, aby nie “pływała” w wytopionym tłuszczu. Świetnym dodatkiem będą pieczone ziemniaki lub kuskus z karmelizowaną cebulką.
Co będzie potrzebne:
– kaczka o wadze ok 1.5 kg
– sól morska
– pieprz (ja użyłam syczuańskiego)
– łyżka oliwy
– 5 pomarańczy
– papryczka chilli (jedna lub dwie w zależności od ostrości)
– 30 g cukru brązowego
– łyżka wody
– łyżka octu winnego
– 2 łyżki zimnego masła
Wykonanie:
Kaczkę opłukujemy pod zimną wodą, wycieramy dokładnie i usuwamy pozostałości piór .Odcinamy skrzydła i tłusty kuper (ugotowałam na nich bulion na zupę na następny dzień).
W moździerzu ucieramy grubą sól morską z pieprzem i drobno startą lub posiekaną skórką z jednej pomarańczy. Dolewamy łyżkę oliwy i nacieramy powstałą pastą kaczkę z wierzchu i wewnątrz. Odkładamy, żeby przeszła smakami. Dwie pomarańcze obieramy ze skórki wraz z białym albedo i kroimy na plastry lub cząstki. Nadziewamy nimi kaczkę. Piekarnik nagrzewamy do 160 stopni i pieczemy kaczkę ok 1,5 godziny.
W tym czasie szykujemy sos. Wyciskamy sok z 3 pomarańczy (powinno być ok 200 ml soku). W rondlu rozpuszczamy cukier z łyżką wody aż powstanie karmel. Dolewamy ocet, sok z pomarańczy i gotujemy na małym ogniu, żeby sos się zredukował. Papryczki chilli siekamy i dorzucamy do sosu pomarańczowego.Gdy sos zgęstnieje zdejmujemy rondel z ognia, przecedzamy przez sitko i do płynu wrzucamy masło, mieszając aż się rozpuści.
Polewamy połową sosu mięso 10 minut przed końcem pieczenia.
Wyjmujemy kaczkę z piekarnika, kroimy na porcje i polewamy resztą sosu.
Skomentuj