Instamom

Oto mój „przepis” na materiałowe proporczyki – to tylko kilka prostych kroków. Będziecie potrzebować: materiał (jeden lub kilka wzorów), tasiemka, szablon trójkąta, maszyna do szycia z ekwipunkiem 😉

Zanim przystąpimy do prac, mierzymy ile będzie potrzebne tasiemki (jeśli chcecie żeby wisiały „łukowato” jak u mnie dodajcie więcej cm) i liczymy ile trójkątów nam się na niej zmieści (na jedną chorągiewkę potrzebujemy dwa trójkąty).

Krok 1: szykujemy szablon (u mnie podstawa 16 cm a boki 20 cm).

Krok 2: na materiale odrysowujemy kształt szablonu i wycinamy z 0,5 cm zapasem na szwy (ja złożyłam materiał i wycinałam od razu 4 trójkąty)

Krok 3: gdy już mamy pożądaną ilość trójkątów składamy je po dwa prawą stroną do siebie (to ta z wzorem). 

Krok 4: zszywamy wzdłuż długich boków zostawiając na górze po 1 cm kawałku na zawinięcie do środka. 

Krok 5: obcinamy górne rogi żeby nam nie przeszkadzały przy zawijaniu górnej krawędzi i przewijamy na prawą stronę, wypychając dolny róg np. ołówkiem.

Krok 6: już na prawej stronie zawijamy górne krawędzie materiału do środka i spinamy szpilkami.

Krok 7: czas na przyszpilowanie chorągiewek do tasiemki – odległość między nimi zależy od Was (tylko trzeba wziąć to pod uwagę przy mierzeniu tasiemki). Jeśli mamy ładną tasiemkę to możemy ją zaprasować wzdłuż w połowie i przyczepić na wierzchu chorągiewek, jeśli macie tylko zwykłą pasmanteryjną paskudę jak ja to lepiej ją przypiąć z tyłu by jak najmniej straszyła 😉

Krok 8: siadamy do maszyny i śmigamy po całości – ja użyłam zygzaka ale prosty szew też da radę.

Krok 9: wieszamy naszą wspaniałą dekorację na oknie, na ścianie lub gdzie Wam wyobraźnia podpowie 🙂

Materiał, który użyłam pochodzi ze starego ochraniacza na łóżeczko Łucji, czyli recykling pełną gębą 😉 Zanim pójdziecie do sklepu zobaczcie czy coś Wam nie zalega do przeróbki lub czy nie macie ścinków, które można by wykorzystać.